Notka do Izabelli

Izabello!

Jak powszechnie wiadomo, nie przyjmujesz krytyki na czacie, więc postanowiłem napisać do Ciebie tutaj. Jako, że jestem na onecie stosunkowo nowy, chciałbym Ci przedstawić świeży punkt widzenia, punkt widzenia nie zbrukany przez dawne animozje, sprawiedliwą i obiektywną ocenę. Będę uczciwy od początku do końca.

Przeczytałem większość materiału zawartego na tym forum i pierwsze co się dzieje (jeszcze przed pierwszym wnioskiem) ze mną na myśl o tym to zwykłe, ludzkie i ogólnie znane drżenie rąk...Jeszcze nigdy nie spotkałem osoby tak całkowicie i dokumentnie pochłoniętej wirtualnym życiem, a trzeba Ci wiedzieć Izabello, że niejedno już w sieci widziałem.

Moim zdaniem jesteś chora. I nie chodzi mi tu o uzależnienie od czata (wszakże wielu czatowników jest od niego uzależniona). Mam tu na myśli raczej emocje, prawdziwe i namacalne emocje które wlewasz w to co piszesz, w to co robisz na czat.onet.pl. TAK NIE WOLNO! Przecież to co tam się dzieje praktycznie nie ma nic wspólnego z realnym życiem. Jest to tym bardziej niewłaściwe, ponieważ Twoje internetowe ja jest wybitnie destruktywne, rozsiewające w okół złe emocje, nastawione na szerzenie niechęci, antypatii..aż do nienawiści włącznie.

Oczywiście, że każdy ma prawo zdenerwować się będą gościem onetu, ale ludzie przecież na ogół są tam dla siebie przyjaźni, przychodzą pomówić z innymi gejami, często również o istotnych sprawach. Chcą zachować przy tym anonimowość, jednocześnie licząc na coś co może oferować czat : szansa spotkania kogoś odpowiedniego (sex, przyjaźń, miłość...), potrzeba wygadania się, czy zwykłe miłe spędzanie wolnego czasu. Żadna z tych powyższych rzeczy Ciebie nie dotyczy Izabello. Każde Twoje naciśnięcie "entera" ma na celu wyłącznie sianie e-destrukcji. Wiem, że nie jesteś aż tak głupia, żeby tego nie rozumieć, wiem, że rozumiesz, że robisz źle! To by wiedziało nawet dziecko na Twoim miejscu Izabello. Nie jesteś pospolita, z pospolitości Twojej została już tylko obawa, że ktoś może tak pomyśleć. Ty chcesz i dążysz do tego żeby być najgorsza! Masz ambicję aby Cię zapamiętano jako tą złą? Czy naprawdę w głębi serca jesteś aż tak zepsuta? ...

Nie będę tu stawiał wydumanych hipotez, nikt się nigdy nie dowie na pewno dlaczego to robisz (choć mam parę własnych realnych pomysłów). Nie zamierzam Cię ośmieszać, bo wiem, że te wątki zostały by zaraz podłapane i przekazywane na onecie. Jesteś chora Izabello, chora z nienawiści, którą wyraźnie emanujesz, wyraźnie na tyle, że nie ma wątpliwości, że jest prawdziwa. To się po prostu czuje. Logujesz się co dnia na czat tylko i wyłącznie po to, żeby nienawidzić jeszcze bardziej. Kogo i za co? To sprawa już drugorzędna, ja piszę o tylko o tym co jest pewne.

Pomieszało Ci się, zgubiłaś dystans do wirtualnego życia już dawno, to się dość często zdarza! Ale na Boga! Ty poszłaś w złą stronę, w tą złą stronę, nie ma w Tobie za grosz prawdziwej życzliwości, każde Twoje slowo (100%) jest tylko i wyłącznie po to aby manipulować, szczuć, niszczyć e-przyjaźnie.. Co Ty z tego masz? Jesteś satanistką? Pytam, bo jesteś prawdziwie zła. Wiem, że gdybyś mogła bezkarnie zabijać, robiła byś to. To, że wszystko to odbywa się w środowisku gejowskim nie ma znaczenia. To, że udajesz mężczyznę na czacie również nie ma znaczenia. Jakieś chore okoliczności sprawiły, że stałaś się tym czym się stałaś! Odrzuć je! Spróbuj zmienić nastawienie. Wiem, że jesteś dumna, ale niestety kłamstwa i duma to najgorsze możliwe istniejące połączenie. Kiedyś przyjdzie moment, że to się skończy, jakże wtedy będziesz się czuła? Czy już teraz nie masz wyrzutów sumienia za to wszystko co zrobiłaś innym ludziom? Odrzucasz je wzmacniając swoją agresywną postawę prawda? To błędne koło, chore błędne koło. Wystarczy odrobina dobrych chęci i jedno mocne postanowienie - BĘDĘ DOBRA. Możesz być Krzysiem z Warszawy, możesz mieć na czacie wszystko czego zapragniesz i mówić o tym głośno. To nie jest nienormalne, internetowe kreacje są na porządku dziennym... mnóstwo osób to robi. Jednak Twoja internetowa kreacja ocieka prawdziwą nienawiścią...Zmień to i zacznij cieszyć się e-życiem, bo jeżeli masz w sercu odrobinę rozsądku i dobra to rozumiesz przecież, że Twoje postępowania są karygodne! Nigdy nie jest za późno na walkę ze złem, odpowiedz sobie na pytania typu: Skąd się to zło we mnie wzięło? Czy tak musi być? Czy dam radę zdobyć akceptację na inne sposoby niż ten który praktykuję w sieci na codzień? Oczywiście, że mogła byś dać radę!

Dziękuję za uwagę.

Przeprowadziłem małą ankietę, na czatach. Zapytałem ludzi znających kulasową (również tych z najbliższego jej otoczenia) o to co ta kobieta ma w głowie..

- Czy kulasowa naprawdę wierzy w to, że udaje jej się nabrać tych wszystkich ludzi?

- Czy może jest na tyle ogarnięta, że ma jednak świadomość, że wszyscy znają prawdę?

- Co ona sobie tak naprawdę myśli?

Nie będę cytował pojedynczych wypowiedzi, gdyż większość z tych osób (około 20. ankietowanych) nie życzyło sobie tego. Ankietowanych prosiłem o zachowanie obiektywności i odrzucenie złośliwości.

W większości przypadków ludzie odpowiadali, że nie uważają kulasowej za tak głupią, aby mogła skutecznie wmówić sobie, że ktoś kto zna sprawę jej wierzy. Uważali, że ona musi po prostu wiedzieć, że te wszystkie wpadki, które dokumentuje forum muszą prowadzić do jednoznacznych wniosków. Takich odpowiedzi było około 70%.

Jednakże..

Mniejsza część (łącznie ze mną) uważa, że kulasowa autentycznie przekonała samą siebie, że to co robi - robi świetnie. Że jest świetną aktorką. Zakładając to - rodzą się pytania...

Czy to wrodzona głupota i niskie iq sprawiają, że wierzy w coś podobnego?

Czy może jest na tyle niepospolita, że rozwinęło się u niej przekonanie, że siadając do komputera staje się Krzysztofem z Warszawy? Czy myśli o sobie w rodzaju męskim zapominając o swojej aktualnej płci? ;o

Jeżeli ona naprawdę czuje i myśli jak mężczyzna (w sieci) to ja zaczynam się jej bać. Jest to prawdopodobne, wszakże nie takie rzeczy się zdarzają na świecie. Kulasowa bardzo pochlebnie i z sympatią wypowiada się o osobach transseksualnych...ale bardziej prawdopodobna jest teza (zakładając oczywiście, że ona wierzy w to że jest mężczyzną), że kulasowa jest chora psychicznie, poważny defekt mózgu.

Życzę jej wszystkiego najlepszego ostatecznie (ogarnięcie kuwety i ucieczka od czata). Często jest mi jej żal...

/e nie próbuję bawić się w psychologa, uważam psychologię za naukę nieścisłą, właściwie wcale nie uważam jej za naukę to powyższe to raczej freestyle

Na pocieszenie ode mnie Izka - trzymam za Ciebie kciuki //lol